REKOMENDACJE /

Samolubny mózg. Dlaczego diety nie działają?

Odchudzałeś się? Męka? Diety nie działają? Dziwne? Otóż nie, całkiem naturalne, a przynajmniej do tego stara się nas przekonać Achim Peters, profesor z Lubeki, światowej sławy badacz mózgu, internista i diabetolog, autor książki "Samolubny mózg. Dlaczego diety nie działają?" Nie działają, bo działać nie mogą. Nie o ilość spożywanych kalorii czy nawet ich jakość bowiem chodzi, ale o źródło zapotrzebowania na określoną dawkę energii, którym – jak dowodzi Peters – jest mózg. To on jest głównym odbiorcą i dysponentem energetycznym, decyduje, ile mocy potrzebujemy i każe nam jeść nawet wbrew naszej woli.

REKLAMA GOOGLE



Jednym słowem to, że tyjemy, to nie nasza wina, to mózg – on ci to sprawił. Na samym początku lektury Peters rozgrzesza nas stukaniem w dietetyczny konfesjonał: oto nasze winy zostały odpuszczone. Dalsza lektura to fascynująca podróż przez kolejne rozdziały uzasadnienia wyroku uniewinniającego. Autor opisuje, w jaki sposób mózg kontroluje metabolizm, jak rozwiązuje kryzysy energetyczne kosztem reszty ciała, jakie są przyczyny cukrzycy.

Na koniec jednak stawia nas twarzą w twarz ze świadomością, że może to nasz mózg jest winny, ale jest on na tyle nasz, abyśmy jednak postarali się wpłynąć na skurczybyka i nakłonili go do innego działania, którego skutkiem będzie nieco mniej kilogramów na koncie, szczególnie, że wiele zależy od naszych emocji, a nad tymi zawsze możemy popracować.

Wniosek! Jedzmy tyle, ile potrzebujemy. Uczmy się przede wsyzstkim jak czerpać siłę z naszej emocjonalności, satysfakcję z życia, ruszajmy się, a kilogramy nam opadną – z wrażenia:-).

Tekst: Marta Majdzik


Achim Peters, Samolubny mózg. Dlaczego diety nie działają, Wydawnictwo PWN, 2011



SAMOLUBNY MÓZG - teoria w skrócie
Mózg jest głównym dystrybutorem energii w naszym ciele. W pierwszej kolejności uzupełnia własne zapotrzebowanie, resztę zasobów przekazuje do pozostałych organów. Jego zapotrzebowanie na energię w dużej mierze zależy od pracy układu stresowego. W jedzeniu głównie chodzi bowiem o to, aby zaspokoić potrzeby energetyczne mózgu oraz, aby układ stresowy pozostawał, czy też powrócił do stanu spoczynku.

Mózg przy prawidłowo działającym systemie (BRAIN PULL) pobiera potrzebną mu energię z magazynów znajdujących się w tkance tłuszczowej . Następnie organizm uzupełnia magazyny pobierając energię bezpośrednio z pożywienia (BODY PULL), wtedy dostajemy sygnał jeść. Jemy adekwatnie do braków energetycznych w naszym ciele, a nawet jeśli zjemy za dużo, nadwyżki na bieżąco są spalane ze względu na cykliczne zapotrzebowanie energetyczne naszego mózgu, zaspokajane za pośreednictwem zasobów zgromadzonych w tkance tłuszczowej.

System zaczyna szwankować w momencie, kiedy mózg z pominięciem BRAIN PULL, oraz zapasów energetycznych zgromadzonych w naszym ciele, zaczyna pobierać energię bezpośrednio z pożywienia (BODY PULL). Wtedy jeśli zjemy za dużo, nadmiar odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, która nie jest spalana, bo mózg zaspsokaja swoje potrzeby z pominięciem magazynów w ciele i nawet jeśli leptyna (neuroprzekaźnik) daje sygnał, że magazyny są pełne, mózg zagłusza ten sygnał dając polecenie JEŚĆ.

To tak jakbyśmy żywili się z pominięciem zasobów zgromadzonych w lodówce, każdy zakup (posiłek) generuje nadwyżkę pożywienia (energii) , którą na przechowanie deponujemy w lodówce (tkanka tłuszczowa). Potem jednak zamiast chodzić po kolejne zakupy czerpiemy z zasobów lodówki, uzupełniając ją w zależności od naszego zapotrzebowania. Jeśli jednak przygotowując następne posiłki nie czerpiemy z zasobów lodówki, tylko dokonujemy kolejnych zakupów bez uwzględnienia jej zawartości, powoli lodówka się zapełnia. Oczywiście możemy spróbować dokonowyać bardzo racjonalnych zakupów, które z jeednej strony zaspokoją nasz głód z drugiej nie będą generować zapasów w lodówce (bardzo zbilansowana dieta). ale wysiłek zwązany z tak precezyjnym planowaniem wskazuje, że wygodniej będzie wyrzucać nadmiar pożywienia (mechaniczne spalanie za pomoca ćwiczeń, aktywności ruchowej). Ale kto ma ochotę tak często wyrzucać śmieci?

Sygnałem, że z naszym BRAIN PULL jest coś nie w porządku są m.in. napady wilczego apetytu oraz upodobanie do słodkiego smaku potraw.

Głównym winowajcą jest długoterminowy stres psychospołeczny, który rozregulowuje nasze BRAIN PULL. Przyczyną mogą być także gry komputerowe, które angażują nasz układ stresowy do ciągłej aktywności. Tak więc aby schudnąć w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o nasze emocje.

Uwaga z odchudzaniem! Diety, to w dużej mierze ograniczenie dostaw energii do mózgu. Tak więc schudniemy, ale koszty moga być tego ogromne, łącznie z depresją czy nawet samobójstwem. Na szczęście mózg zawsze upomina się o swoje, a my nie zawsze mamy siłę mu się oprzeć.

Na koniec cytat: Jeżeli komuś uda się w koncu przywrócić homeostazę energii w mózgu i homeostazę emocjonalną (czyli stan spoczynkowy układu stresowego), jako efekt uboczny pojawi się normalizacja wagi.



NEWSLETTER

Podaj adres e-mail aby otrzymywać newslettera!


REKLAMA

REKLAMA GOOGLE

KURS NA KURS

ul. Felicjanek 19/3
31-103 Kraków



strona główna | kursy | artykuły | wydarzenia | czytelnia | partnerzy | zespół | kontakt
© 2010 KURS NA KURS | Design by MANTO